„Burqa ban” – przejaw islamofobii czy wyzwolenie kobiet z opresji fundamentalistów?

Milena Zębik 26/09/2022

O Proroku! Powiedz swoim żonom, córkom i kobietom wierzących, aby narzucały na siebie swe wierzchnie okrycia. To będzie dogodniejsze dla nich, aby były rozpoznane i nieobrażane. Bóg jest Przebaczający, Miłościwy! (Koran 33:59)

Czym jest hidżab (arab. حجاب)? Pojęcie kojarzone przede wszystkim z chustą zakrywającą włosy i ramiona muzułmanki w rzeczywistości ma o wiele szersze znaczenie. Hidżab oznacza „zasłonę”, „barierę” lub „granicę” i w kulturze islamu odnosi się nie tyle do samej chusty, co do aktu oddzielenia i zasłonienia. Jak napisano w Koranie, objawionej przez Allaha świętej księdze islamu, zasłona ta służyć ma odróżnieniu Boga od śmiertelników, ludzi prawych od grzeszników, wierzących od niewierzących. Muzułmanie wezwani zostali do zachowania skromnej postawy nie tylko w formie ubioru, ale także mowy, spojrzenia czy sposobu poruszania się. Skromność bowiem stanowi jedną z podstawowych wartości islamu.

Powiedz wierzącym mężczyznom, aby skromnie opuszczali swój wzrok i strzegli swej intymności. To będzie dla nich czystsze. Zaprawdę, Bóg jest świadomy tego, co oni czynią. Powiedz wierzącym kobietom, aby skromnie opuszczały swój wzrok i strzegły swej intymności. Niech nie wystawiają na pokaz swych ozdób oprócz tego, co jest widoczne (Koran 24:30,31)

     Sam zwyczaj ubierania chusty nie narodził się jednak wraz z islamem. W czasach życia proroka Muhammada zasłanianie obowiązywało jedynie jego żony (dokładna liczba małżonek Mahometa nie jest znana), a powszechne noszenie chusty miało miejsce dopiero po jego śmierci. Zakrywanie włosów i ramion przez kobiety obecne było już w czasach Imperium Sasanidów czy w Bizancjum. W wielu przypadkach zakrywanie było wyrazem pozycji społecznej – tak na przykład w Mezopotamii chusta symbolizowała uznanie i wysoki status w społeczeństwie. Kwestia zasłaniania „kobiecych ozdób” poruszona została również w Biblii:

Chciałbym, żebyście wiedzieli, że głową każdego mężczyzny jest Chrystus, mężczyzna zaś jest głową kobiety, a głową Chrystusa - Bóg. Każdy mężczyzna, modląc się lub prorokując z nakrytą głową, hańbi swoją głowę. Każda zaś kobieta, modląc się lub prorokując z odkrytą głową, hańbi swoją głowę; wygląda bowiem tak, jakby była ogolona. Jeżeli więc jakaś kobieta nie nakrywa głowy, niechże ostrzyże swe włosy! Jeśli natomiast hańbi kobietę to, że jest ostrzyżona lub ogolona, niechże nakrywa głowę! Mężczyzna zaś nie powinien nakrywać głowy, bo jest obrazem i chwałą Boga, a kobieta jest chwałą mężczyzny. To nie mężczyzna powstał z kobiety, lecz kobieta z mężczyzny. Podobnie też mężczyzna nie został stworzony dla kobiety, lecz kobieta dla mężczyzny. Oto dlaczego kobieta winna mieć na głowie znak poddania, ze względu na aniołów. […] Czy wypada, aby kobieta z odkrytą głową modliła się do Boga? Czyż sama natura nie poucza nas, że hańbą jest dla mężczyzny nosić długie włosy, podczas gdy dla kobiety jest właśnie chwałą? Włosy bowiem zostały jej dane za okrycie.

(1 Kor 11:3-15)

Małżeństwo Alego i Fatimy (córki Muhammada); prorok i jego córka zasłaniają swe twarze

Wikimedia Commons/ Aga Khan Museum

     Aby zrozumieć zwyczaj zasłaniania w islamie podjąć należałoby rozważania dotyczące prawa muzułmańskiego. Wyznawcy islamu żyją bowiem według zasad szariatu (arab. شريعة ) – prawa stworzonego przez ludzi na podstawie słów Boga objawionych w Koranie. Szariat, który nierzadko stanowi również podstawę prawa krajowego, dotyka wszelkich dziedzin życia i nie odróżnia spraw duchowych od świeckich. Obok świętej księgi, muzułmanie wyróżniają jeszcze inne źródła prawa. Wśród nich wymienić można trzy podstawowe tj. hadisy (ar. أحاديث) – zapis słów i czynów proroka Muhammada; kijas (arab. قياس )– zasada myślenia analogicznego poprzez analizę prawną sytuacji jak najbardziej podobnej i określonej w szariacie; oraz idżma (arab. إجماع). Ostatnie z wymienionych źródeł odnosi się do tzw. idżtihadu (arab. جتهاد), czyli zdolności uczonych muzułmańskich do wydawania osądów i ponownej interpretacji Koranu. Dla zobrazowania tej zasady posłużę się ciekawym przykładem, jakim jest kwestia malowania paznokci. Zgodnie z zasadami szariatu manicure nie jest dozwolony, gdyż ogranicza ablucję (rytualne obmycie, jakiego wyznawcy islamu dokonują kilkukrotnie w ciągu dnia – przede wszystkim przed modlitwą). Lakier uniemożliwia dotarcie wody do paznokci, przez co obmycie nie jest pełne. Gdy na rynku pojawiły się lakiery „oddychające”, a więc przepuszczające tlen i parę wodną (notabene produkt polskiej marki), muzułmański teolog Mustafa Umar wydał osąd, zgodnie z którym używanie takiego typu lakierów jest dopuszczone. Prawo muzułmańskie ewoluuje. Jego, nazwijmy to „elastyczna natura”, rodzi głosy wzywające do reinterpretacji dotyczących zasłaniania wersów Koranu i dostosowania ich do czasów obecnych. Kwestia szariatu komplikuje się jeszcze bardziej, gdy pod uwagę weźmiemy wykształcone przez lata szkoły prawa muzułmańskiego. W samym sunnizmie znajdziemy cztery takie szkoły: hanaficką, malikicką, szafiicką oraz hanbalicką, z czego każda z nich zawiera własną listę obowiązków, zaleceń, zastrzeżeń lub zakazów i gdzie indziej umiejscawia hidżab. Hanbalicka i szafiicka nakazują, by kobiety zakrywały całe ciało, łącznie z twarzą i dłońmi, podczas gdy pozostałe dwie szkoły pozwalają, by elementy te pozostały odsłonięte. Co więcej, szkoła hanaficka pozwala także na ukazywanie kobiecych stóp, przedramion oraz uszu.

     W kulturze muzułmańskiej także akt zawarcia związku małżeńskiego związany jest z podpisaniem kontraktu ślubnego – dokumentu określającego warunki i zasady, jakie panować będą w relacji małżonków. Kobieta może wnieść własne propozycje lub zanegować te wysunięte przez narzeczonego. Jeśli któraś ze stron nie przestrzega określonych norm, kontrakt stanowi podstawę ubiegania się o rozwód . Problemem jest jednak fakt, iż część muzułmanek nie jest świadoma możliwości wnoszenia własnych propozycji i proponowania zmian przed podpisaniem kontraktu.

Zawarcie związku małżeńskiego w islamie; panna młoda podpisuje kontrakt ślubny

Wikimedia Commons/ Farrah Zakir

     Hidżab przybierać może różne formy, tak jak i cały strój muzułmanki, który zgodnie z szariatem nie powinien podkreślać kobiecego ciała ani przypominać ubioru męskiego. Najbardziej zasłaniającą i zarazem wywołującą największe kontrowersje szatą jest burka (arab. برقع). Ubiór ten, charakterystyczny przede wszystkim dla rządów Talibów w Afganistanie, zasłania całe kobiece ciało, w tym również twarz (na wysokości oczu znajduje się siatka, która umożliwiać ma widzenie). Z kolei nikab (arab. نِقاب) to zasłona obejmująca całe ciało z wyjątkiem oczu. Ani burka ani nikab nie są strojami popularnymi wśród muzułmańskiej mniejszości w Europie, jednak to wokół nich toczy się największa dyskusja. Wyznawczynie islamu mieszkające w państwach Starego Kontynentu zdecydowanie częściej wybierają khimar (arab. خِمار) – chustę zakrywającą włosy i ramiona, lub jej krótszą i nowocześniejszą wersję – al-amirę (arab. الأميرة حِجاب). Wartym wyróżnienia jest także czador (pers. چادر), noszony zwłaszcza w Iranie, składający się z długiej szaty zakrywającej całe ciało i pozostawiający widoczną twarz.

Kobiety w charakterystycznych dla Afganistanu niebieskich burkach

Wikimedia Commons/ Arnesen

     Po serii zamachów z 11 września 2001r. islam na Zachodzie zaczął być demonizowany. Zaczęto debatować nad hidżabem i postrzegać go za element odbierający kobietom wolność i godność. Najżywsza dyskusja dotyczyła burki, którą określono „afgańskim welonem terroru” – narzędziem represji politycznej i seksualnej. Miesiąc po rozpoczęciu interwencji w Afganistanie, 17 listopada 2001 roku Departament Stanu Stanów Zjednoczonych wydał raport (ang. Report on the Taliban's War Against Women), w którym stwierdzono, iż rządy Talibów odpowiedzialne są za ubóstwo i pogarszający się stan zdrowia kobiet. W Islamskim Emiracie Afganistanu kobiety pozbawiono prawa do edukacji i pracy, zakazano wychodzenia w domu bez eskorty męskiego członka rodziny i nakazano noszenie burki. Za nieposłuszeństwo groziły baty, a w skrajnych przypadkach kamieniowanie. Rok 2001 skłonił więc rządy wielu europejskich państw (zwłaszcza tych, w których obecna była mniejszość muzułmańska) do debaty nad wprowadzeniem zakazu noszenia hidżabu lub zasłaniania twarzy, gdyż burkę zaczęto utożsamiać z fundamentalizmem i terroryzmem. Jedno z pierwszych praw, zgodnie z którym zakazano ostentacyjnego ukazywania przynależności religijnej (m.in. poprzez ubiór), wprowadzono 15 marca 2004 roku we Francji (fr. LOI n° 2004-228). Ustawa ta, zgodnie z zasadą sekularyzmu, zabrania używania symboli religijnych w publicznych szkołach i dotyka nie tylko młode muzułmanki czy nauczycielki zakładające hidżab, ale także sighów noszących turbany czy żydów i charakterystycznych dla nich pejsów oraz jarmułki.

     Zakaz noszenia burki bądź niqabu we Francji wszedł w życie 11 października 2010 r. wraz z ustawą zabraniającą zasłaniania twarzy w miejscach publicznych (fr. LOI n° 2010-1192). Celem dokumentu miała być możliwość identyfikacji osób w przestrzeni publicznej. Wyjątkiem są wszelkie przypadki, gdy twarz zasłonięta jest z powodów zawodowych, zdrowotnych (np. opatrunek, respirator) lub jest elementem stroju artystycznego czy sportowego (np. maska szermiercza). Choć ustawa nie miała charakteru religijnego, to właśnie w tej dziedzinie wzbudziła największe kontrowersje. Rząd Francuski argumentował, iż zakaz noszenia burki jest jednocześnie wyzwoleniem kobiet z opresji muzułmańskich fundamentalistów i przywróceniem kobietom wolności. Uznano, iż muzułmanki są do burki zmuszane, uwięzione i bezradne, pozbawione możliwości udziału w życiu społecznym. Potwierdzeniem tego niech będą słowa ówczesnego prezydenta Republiki Francuskiej (RF) – Nicolasa Sarkozy’ego:

Burka to nie problem religijny, to problem wolności i godności kobiet. To nie jest symbol religijny, ale znak podporządkowania i poniżenia. Chcę powiedzieć uroczyście, że burka nie jest mile widziana na terytorium RF. W naszym kraju nie możemy pozwolić, by kobiety były uwięzione, odcięte od wszelkiego życia społecznego, pozbawione wszelkiej tożsamości. To nie jest nasza idea wolności. (tłum. własne)

     Rozważania nad zakazem noszenia burki i niqabu we Francji rozpoczęły się w 2009 r. Według protokołu z debaty Zgromadzenia Narodowego Francji XIII kadencji burka została opisana jako krzywdząca zarówno dla kobiet, jak i samej Republiki Francuskiej. Opowiadano się przede wszystkim za argumentem, iż całkowita zasłona muzułmańska występuje w sprzeczności z francuskim postulatem życia razem (fr. vivre-ensemble), a noszenie jej jest antyrepublikańskie oraz poniżające, odbierające kobiecie godność i człowieczeństwo. W 2011 r. rząd francuski wydał broszurę zawierającą podstawowe informacje dotyczące wprowadzonej ustawy, zgodnie z którą osobie zakrywającej twarz w przestrzeni publicznej grozi grzywna do 150 € oraz obowiązek odbycia „kursu obywatelskiego” (na własny koszt). Osoba, która zmusza do zasłaniania twarzy z kolei naraża się na grzywnę 30 000 € i rok pozbawienia wolności (przy czym wartości te należy podwoić, gdy zakrywanie wymusza się na osobie nieletniej). Broszura ta odpowiada również na pytanie o zgodność treści Ustawy nr 2010-1192 z podstawowym prawem człowieka, jakim jest wolność wyznania. Jak można przeczytać: Ustawa ta jest zgodna z art. 10 Deklaracji Praw Człowieka i Obywatela z 1789r., zgodnie z którą „nikt nie może być niepokojony z powodu swoich przekonań, także religijnych, pod warunkiem że ich wyrażanie nie zakłóca porządku publicznego ustanowionego na podstawie ustawy”. Zakaz nie dotyczy korzystania z wolności religijnej w miejscach kultu publicznie dostępnych.

     Wejście w życie ustawy w 2010 r. wywołało falę protestów i skłoniło wiele muzułmanek do założenia niqabu pierwszy raz w życiu na znak niezgody. Biznesman i polityk o algierskim pochodzeniu – Rachid Nekkaz założył w 2010 r. fundację „Don’t touch my constitution” (fr. "Touche pas à ma constitution"), której działalność zakładała opłacanie grzywny za noszenie burki. Nekkaz, jak deklarował, miał wpłacić 1 mln € na konto fundacji i opłacić kary dwóch muzułmanek mieszkających w Belgii (gdzie również obowiązuje zakaz noszenia burki).

     Na kolejne ograniczenia muzułmanki nie musiały długo czekać. W 2016 r. francuska Rada Stanu wydała orzeczenie zakazujące noszenia burkini – specjalnego stroju kąpielowego, zaprojektowanego w 2004r. przez Ahedę Zanetti, który zakrywając ręce, nogi i włosy umożliwia wyznawczyniom islamu swobodne korzystanie z basenów czy plaż. Wówczas świat obiegły zdjęcia i nagrania wideo ukazujące policjantów zmuszających kobiety do zdjęcia burkini bądź opuszczenia plaży. Biorąc pod uwagę fakt, iż strój ten nie zakrywa twarzy, pojawiły się głosy sugerujące, iż zakaz jest przejawem islamofobii, tym bardziej, że wciąż coraz bardziej popularne facekini (zaprojektowana przez Zhanga Shifana maska zasłaniająca twarz i ochraniająca ją przed promieniami słonecznymi lub poparzeniem meduzy) pozostawało dozwolone. „Burkini ban” wywołało kolejną falę dyskusji – nie tylko w przestrzeni politycznej. Amerykański komik Jeremy McLellan opublikował na twitterze zdjęcie z plaży w kostiumie Supermana i zwrócił się do prezydenta Emmanuela Macrona:

@Emmanuelmacron mam parę pytań. Oto moje zdjęcie z „Polar Bear Plunge” zrobione w Nowy Rok. Czy mogę to [strój – przyp.aut.] nosić na twoich plażach? Czy zasłaniam za dużo? Czy powinienem go zdjąć? Co tam chowam? Czy „S” oznacza szariat? Proszę daj mi znać!

Amerykański komik Jeremy McLellan nawiązujący do zakazu noszenia burkini we Francji

Twitter/ @JeremyMcLellan

     Dyskusja dotycząca muzułmańskiego stroju w ostatnim czasie ponownie staje się żywa, po tym jak francuski Senat zaproponował w marcu 2021r. wprowadzenie zakazu noszenia hidżabu przez kobiety poniżej 18 roku życia oraz w trakcie uprawiania sportu, a partia Emmanuela Macrona wycofała poparcie dla kandydatki Sarah Zemmahi, po tym jak ta zdecydowała się wystąpić w hidżabie na plakacie wyborczym. Kobiety protestują, posługując się sloganem #HandsOffMyHijab walczą o wolność wyboru i o to, by ich głos był brany pod uwagę w trakcie dyskusji nad tym, czego nosić nie powinny.

_________________________________________________________

Źródła

Ashni, F. Z., & Gerber, P., Burqa: Human Right or Human Wrong?, “Alternative Law Journal”, 2014, 39(4), 231–234.

Chrisafis, A., Nicolas Sarkozy says Islamic veils are not welcome in France, “The Guardian”, 2009.

Fredette, J., Becoming a Threat: The Burqa and the Contestation Over Public Morality Law in France, “Law & Social Inquiry”, 2015, Vol. 40, No. 3, 585-610.

Fredette, J., Examining the French Hijab and Burqa Bans through Reflexive Cultural Judgment, “New Political Science”, 2015, Vol. 37, No. 1, 48–70.

Heather, M. A., The politics of covering the face: from the ‘burqa ban’ to the facekini, “Fashion Theory”, 2018

LOI n° 2004-228 du 15 mars 2004 encadrant, en application du principe de laïcité, le port de signes ou de tenues manifestant une appartenance religieuse dans les écoles, collèges et lycées publics.

LOI n° 2010-1192 du 11 octobre 2010 interdisant la dissimulation du visage dans l'espace public.

Iffath, U. S., Hijab, niqab, and the religious symbol debates: consequences for health and human rights, “The International Journal of Human Rights”, 2020

Kuriata, A., Źródła prawa muzułmańskiego wobec stroju kobiety muzułmanki, Wrocław, 2014, 143-166.

Stephen M. Croucher, French-Muslims and the Hijab: An Analysis of Identity and the Islamic Veil in France, “Journal of Intercultural Communication Research”, 2008, 37:3, 199-213.